Katarzyna Parzuchowska jest dziennikarką, pracuje w Fundacji eFkropka, prowadzi bloga o schizofrenii, sama doświadcza tej choroby, już sześć lat jest w remisji. Wywiad z nią na wp.pl otworzyło ponad pół miliona ludzi.
„Miałam 24 lata, kiedy choroba po raz pierwszy dała o sobie znać. Był to czas końca studiów, pisania pracy dyplomowej. Równocześnie pracowałam w dużej korporacji i aby to wszystko pogodzić spałam po 4 godziny dziennie. W moim życiu prywatnym też nastąpiły zmiany, rodzice się rozwiedli, ja zerwałam zaręczyny i wyprowadziłam się na drugi koniec Warszawy. Wszystko się we mnie skumulowało i zaczęły pojawiać się pierwsze symptomy schizofrenii. Nie miałam wówczas pojęcia o tym, co to jest zdrowie psychiczne, profilaktyka zdrowia psychicznego” – mówi o początkach chorowania.
Pierwszy pobyt w szpitalu wspomina: „Jak zaczęłam odzyskiwać świadomość znalazłam się na świetlicy szpitalnej. Tam zapytałam innego pacjenta, gdzie jestem. On mi powiedział, że jestem w szpitalu psychiatrycznym, co dla mnie było szokiem i twardym zderzeniem z rzeczywistością. Nie chciałam tego przyjąć do wiadomości. To było trudne doświadczenie. Nie byłam na to przygotowana, to stało się w środku mojej choroby. Trudno jest zaakceptować, że jest się chorym psychicznie, że wszystko to, co się wydawało nam, że jest prawdą to ułuda. Pierwsza hospitalizacja była dla mnie bardzo trudna”.
W rozmowie rozprawia się z wieloma mitami związanymi ze zdrowieniem i leczeniem się.
„Kolejny mit, który mnie osobiście denerwuje, bo nie pomaga w zdrowieniu, to mit, że jeżeli bierzesz leki psychiatryczne, to nie będziesz sobą, będziesz kimś innym. Ja mam poczucie, że w chorobie nie jestem sobą, że wówczas mój świat się zmienia. Jak jakiś narząd źle pracuje to trzeba go wzmocnić lekami”. Wyjaśnia, że przyjmowanie leków może umożliwiać prowadzenie satysfakcjonującego życia: „ Jeżeli chodzi o leki to biorę małe dawki podtrzymujące. Cieszę się, że z roku na rok jest coraz lepiej. […] Przez lata choroby zachowałam ciągłość zawodową, nie miałam dłuższej przerwy. Byłam dziennikarką, działałam w organizacjach pozarządowych, a aktualnie jestem współpracownikiem Fundacji eFkropka, gdzie między innymi prowadzę warsztaty „Razem wbrew stereotypom”. Obecnie skupiam się też na przygotowaniu III Kongresu Zdrowia Psychicznego. To bardzo ważna inicjatywa. W mojej ocenie to święto solidarności z ludźmi po kryzysie psychicznym”.
Link do rozmowy: https://kobieta.wp.pl/katarzyna-ma-30-lat-i-choruje-na-schizofrenie-paranoidalna-pobyt-w-szpitalu-psychiatrycznym-byl-twardym-zderzeniem-z-rzeczywistoscia-6618727786154624a?fbclid=IwAR03ap9nG_xA8zPtbJtBPkX9t_Bo8mokub3GOV1RoariEQqmKqnYBSYAN3s
Źródło: Katarzyna ma 30 lat i choruje na schizofrenię paranoidalną. „Pobyt w szpitalu psychiatrycznym był twardym zderzeniem z rzeczywistością” z Katarzyną Parzuchowską rozmawia Anna Podlaska. wp.pl