Kongres Zdrowia Psychicznego, asystenci zdrowienia, centra zdrowia psychicznego i starania o to, żeby takie miejsce było w każdym powiecie – to tematy najnowszego 48 już czasopisma „Dla nas”.
Zapraszamy do lektury pod linkiem: http://otworzciedrzwi.org/files/dok/dlanas_nr48caly.pdf?fbclid=IwAR3TGMBWCu66IR-6S8gS_yG7_LJ8BSCxje2erVfqmaAkjunfbGlQnvLWd1o
„Środowiska pacjentów, ich rodziny i bliscy oraz profesjonaliści opieki psychiatrycznej co dwa lata spotykają się na Kongresie Zdrowia Psychicznego, a 7 czerwca 2021 spotkamy się już po raz trzeci. Podczas Kongresów dyskutujemy o najbardziej palących kwestiach w psychiatrii i tworzymy siłę działającą na rzecz zmian w polskiej psychiatrii w kierunku jej dezinstytucjonalizacji i środowiskowej organizacji. I Kongres Zdrowia Psychicznego, który odbył się w maju 2017 roku wywarł nacisk na to, by Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego nie został zlikwidowany, co zaowocowało rozpoczęciem pilotażu latem 2018 i powstaniem Centrów Zdrowia Psychicznego, których jest obecnie 33, a które oferują pomoc dla nieco ponad 10% mieszkańców Polski. Kongresy są świętem i ukoronowaniem odbywającej się pomiędzy nimi ciężkiej pracy i starań wielu osób na rzecz humanizacji psychiatrii” – słowem wstępu pisze Monika Anna Syc, zastępca redaktor naczelnej.
W artykule Luizy Kuli, asystentki zdrowienia „O istocie zawodu asystenta zdrowienia” czytamy: „W każdym zawodzie istnieją sytuacje esencjalne, które odsłaniają jego istotę. W zawodzie asystenta zdrowienia jest to spotkanie dwóch ludzi. Chorujący przychodzi ze swoim bólem i prosi o pomoc. Ta prośba rzecz jasna rzadko jest dosłowna. Ma różne formy wyrazu. Może to być potok słów, albo skamieniałe rysy twarzy. A chorujący mówi, opowiada. Zadaniem asystenta zdrowienia jest wysłuchać tej opowieści. Dla opowiadającego ta historia to sprawa najwyższej wagi. Asystent zdrowienia umiejętnym słowem pomaga wydobyć na jaw wiedzę, która jest przypomnieniem. Słuchaniu musi towarzyszyć ciekawość, tak, by chorujący czuł, że ktoś naprawdę interesuje się jego problemami. Trzeba też, aby asystent zdrowienia mówił z chorującym jednym językiem, bowiem tylko tak może wejść w świat chorującego, zawierający niekiedy treść najbardziej intymną, nawet ukrywaną wcześniej przed otoczeniem. Ów świat, jak na przykład w schizofrenii, wypełniać mogą tajemnicze siły, moce dobre i złe. Chorujący jest przekonany, że odsłonił sedno rzeczywistości, podczas gdy asystent zdrowienia zna jego pozory. Doświadczenie chorowania przez asystenta zdrowienia pozwala mu otworzyć się na tego, kto poddany jest szczególnemu ciśnieniu samotności i kto nie ‒ rzadko za towarzystwo ma jedynie własne wizje. Asystent zdrowienia musi bowiem rozwinąć w sobie szczególny rodzaj wrażliwości, by do tego świata przeniknąć – w tym spotkaniu dzieje się coś, co przekracza ramy zwykłości. W tym sensie, że asystent zdrowienia potrafi znaleźć w sobie motywację i wykrzesać siły woli do gruntownych zmian w egzystencji osoby, z którą ma do czynienia. Spotkanie z osobą chorującą wykracza bowiem poza ramy epistemologii, co nie oznacza jej porzucenia, lecz odkrycie faktu, że nie można jej do tych ram redukować”.
Marek Balicki w wywiadzie „W psychiatrii powiało optymizmem” mówi: od wielu lat dążymy do zmiany systemu opieki psychiatrycznej w kierunku modelu środowiskowego. Spore nadzieje wiązaliśmy z uchwaloną na początku lat 90. Ustawą o Ochronie Zdrowia Psychicznego. Jednak w kolejnych latach, m. in. w wyniku wprowadzenia Kas Chorych, kontraktów i większego skupienia się na wykonywaniu punktów i procedur, niż na całościowej, ciągłej i kompleksowej pomocy, nastąpiło zahamowanie procesu oczekiwanych zmian. W 2008 roku Sejm przyjął nowelizację Ustawy o Ochronie Zdrowia Psychicznego, która dała podstawę prawną do ustalenia Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego. Był to nowy zastrzyk nadziei. Pierwsza edycja programu na lata 2011-2015 została przyjęta przez rząd w końcu 2010 r., ale skończyła się niepowodzeniem. Obecnie mamy drugą jego edycję na lata 2017-2022, do przyjęcia której doszło m.in. dzięki presji środowisk pacjenckich, rodzin pacjentów i części środowiska psychiatrycznego. Dlaczego potrzeba takiej zmiany? Nasz model jest archaiczny, nienowoczesny, określany często mianem „azylowy”, co oznacza oparcie na dużych szpitalach psychiatrycznych. Skrótowo mówiąc jest to system szpitalniano-poradniany bez form pośrednich i tego wszystkiego, co niesie z sobą model środowiskowy. Ten stary model oparty na paradygmacie biomedycznym cechuje podejście redukcjonistyczne, tzn. skupienie się na eliminacji samych objawów zaburzeń, a nie na tym, by proces zdrowienia rozumieć funkcjonalnie, w którym chodzi o osiągnięcie pełnego uczestnictwa w społeczeństwie, sensowną pracę i edukację, mimo różnych ograniczeń związanych z problemami zdrowia psychicznego. Nazywamy to zdrowieniem lub recovery. Dążenie do zmiany w kierunku modelu środowiskowego jest konieczne, jeżeli opieka psychiatryczna ma pomagać, ma udzielać wsparcia na drodze do pełnienia ról społecznych, do możliwie najlepszej jakości życia. Reforma została zapoczątkowana pilotażem, to znaczy testowaniem nowych rozwiązań w wybranych miejscach w Polsce. W tej chwili mamy 33 miejsca, w których działają Centra Zdrowia Psychicznego. Na czym ten nowy model polega? Pierwsza zasada to odpowiedzialność za mieszkańców określonego obszaru: miasta, dzielnicy, powiatu. Polega to na tym, że Centrum podpisując umowę z NFZ deklaruje, że jeśli nasz mieszkaniec będzie wymagał pomocy, to „staniemy na głowie”, aby ta pomoc została mu udzielona. Jeśli będzie to tzw. przypadek pilny, to wizyta u psychiatry będzie zorganizowana w przeciągu trzech dni, a w stanach nagłych natychmiast. Centrum musi zaoferować pięć podstawowych form pomocy: oddział całodobowy, oddział dzienny, zespół leczenia środowiskowego, poradnię zdrowia psychicznego i pomoc doraźną. W każdym Centrum jest dyżurny psychiatra ‒ przez 24 godziny i 7 dni w tygodniu. Umożliwia to udzielenie niezwłocznych konsultacji i pomocy mieszkańcom obszaru działania Centrum wtedy, kiedy jest taka potrzeba. Ważna nowość to punkt zgłoszeniowo-koordynacyjny, który musi działać w każdym Centrum Zdrowia Psychicznego. Jest to miejsce, w którym można uzyskać pomoc albo informację bez wcześniejszego umawiania się, zapisywania, oczekiwania na kolejkę. Zgłaszając się do takiego punktu w każdy dzień roboczy od 8 do 18, spotkamy profesjonalistów (…) Dokonywana jest wstępna ocena stanu zdrowia psychicznego i układany wstępny plan działania, a jeśli sprawa jest pilna, umawiana jest od razu wizyta u lekarza psychiatry. Oczywiście to wszystko dzieje się z naszym udziałem, z pełnym poszanowaniem autonomii i godności. Ponadto, w Centrum pojawiają się inne nowe funkcje, jak np. wspomniani asystenci zdrowienia. Mamy też koordynatorów opieki dla osób z przewlekłymi problemami zdrowia psychicznego, którzy wymagają bardziej aktywnej pomocy. Zadaniem koordynatorów jest m.in. udzielanie wsparcia i koordynowanie realizacji planu terapii i zdrowienia, w duchu paradygmatu recovery.
W tekście „Wielkie serce, wielkie przedsięwzięcie” o Krzysztofie Rogowskim z Fundacji eFkropka, którego zdjęcie znalazło się na okładce czytamy: Przy Kongresie Zdrowia Psychicznego odpowiada za wszystko – kontakty, umowy we współpracy z prawnikami, księgowość, PR, marketing, fundraising czy sprawy techniczne. Organizuje zebrania, spotyka się z wolontariuszami, czuwa nad wynajęciem fotografa, pilnuje terminów oraz pilotuje powstawanie programu tego wydarzenia. Trudno wyobrazić je sobie bez Krzysztofa Rogowskiego. Jest jednym z nas, osobą, która doświadczyła kryzysu. To przeżycie wykorzystał jako swój atut, bazę do pomagania innym i zmieniania świata na bardziej przyjazne miejsce. Świetnie się z nim współpracuje, bo potrafi zachować spokój nawet w najtrudniejszych sytuacjach, odpowiada na e-maile w kilka minut, jest gotowy do pomocy non stop, ma cudowne poczucie humoru i wspaniałą umiejętność łączenia ze sobą ludzi. Jest cichą, skromną osobą, dającą poczucie bezpieczeństwa. Krzysztof zna odpowiedzi na wszystkie pytania, a jak nie zna, to zawsze wie, gdzie szukać wskazówek. Potrafi znaleźć wyjście z najtrudniejszych sytuacji. Oczywiście robi to wszystko przy współpracy z Radą Programową kongresu skupiającą wybitnych specjalistów w obszarze zdrowia psychicznego. Choć jest koordynatorem Komitetu Organizacyjnego Kongresu Zdrowia Psychicznego od pierwszej jego edycji w 2017 roku, to lubi pozostawać z boku. Niezwykle trudno go namówić do wystąpienia w mediach. Zawsze jest bardziej nastawiony na słuchanie niż mówienie. Krzysztof Rogowski jest w zarządzie warszawskiej Fundacji eFkropka, wnosząc do niej perspektywę osoby doświadczonej kryzysem i znającej potrzeby pacjentów. Żeby jak najlepiej je rozumieć ukończył kurs asystenta zdrowienia. Współprowadzi w roli edukatora warsztaty antystygmatyzacyjne „Razem wbrew stereotypom”, które są projektem Fundacji eFkropka. Opowiada na nich jak wygląda kryzys, jak pomagać ludziom, których kryzys dotyka, jak dbać o zdrowie psychiczne. Warsztaty i kongres to główne edukacyjne działania tej fundacji. Skupia ona głównie osoby doświadczone kryzysem psychicznym, ale działają w niej też studenci psychologii i medycyny. Prezesem zarządu i jednym z jej założycieli jest Jerzy Kłoskowski, psychoterapeuta. Z fundacją ściśle współpracuje jej założycielka, Joanna Krzyżanowska-Zbucka, lekarz psychiatra, której nie wystarczy opiekowanie się pacjentami na oddziale i w gabinecie. Chce ich wspierać w zdrowieniu i zachowaniu zdrowia także wolontaryjnie, po godzinach. Od pierwszej edycji kongresu w 2017 roku czuwa nad jego organizacją.
„Dla nas” to czasopismo środowisk działających na rzecz osób chorujących psychicznie. Jest wydawane przez krakowskie Stowarzyszenie Otwórzcie drzwi działające pod auspicjami Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Opieki i Psychiatrii Środowiskowej, które jest jednym ze współorganizatorów III Kongresu Zdrowia Psychicznego.
Można również zamówić wersje papierową pokrywając jedynie koszt przesyłki, kontakt: https://www.otworzciedrzwi.org/index_.php?fbclid=IwAR1AXjX_VkG-B_l2dEpQpkvtj2fK5LwAyi1ZNsTQLBBBvZeR6eRTOBxiMmk
Autorem zdjęcia okładkowego jest Paweł Figurski
Źródło: Dla nas